KINGS OF LEON

[foragain]

Kings of Leon to grupa rockowa stworzona przez trzech braci i ich kuzyna w 2000 roku. Zespół powstał w Mt. Juliet, Tennessee. Ich twórczość można określić jako southern rock, indie rock, aż po bluesa. Nazwa zespołu odnosi się bezpośrednio do imienia ojca i dziadka rodzeństwa (Leon). Ich cztery albumy, które zyskały uznanie krytyki, dały im oddaną publikę, szczególnie w Europie (zespół cieszy się znacznie mniejsza popularnością w USA).

W 2003 roku wydali pierwszy album. Zyskał on szczególne uznanie w UK gdzie sam zespów został szybko przypisany do tzn „new rock revolution”. W tym samym czasie zostali wybrani przez U2 i The Strokes jako support w czasie ich tras koncertowych.
Po wydaniu drugiego albumu zespół przez większość czasu (2005 i 2006) przebywał w trasie z Pearl Jam i Bobem Dylanem. Zespół zebrał liczne pochwały za drugi album w tym od Radiohead, Modest Mouse czy Stereophonics.
W 2007 roku światło dzienne ujrzał trzeci studyjny album. NME napisał: „cemented Kings of Leon as one of the great American bands of our time”. Album ten powszechnie uważany jest za kamień milowy w rozwoju zespołu.
W październiku 2008 ich ostatni album pojawił się na pozycji numer 1 UK Albums Chart ( z łączna sprzedażą 220,000 kopii).
Zespół jest nominowany do nagrody Grammy 2008 w kategoriach: Best Rock Performance By A Duo Or Group With Vocals (Sex On Fire), Best Rock Song (Sex On Fire), Best Rock Album (Only By The Night).

Skład:
Caleb Followill (główny wokal/gitara)
Nathan Followill (perkusja/wokal)
Jared Followill (bas)
Matthew Followill (główna gitara)

Albumy:
Youth and Young Manhood (2003)
Aha Shake Heartbreak (2004)
Because of the Times (2007)
Only By The Night (2008)

Oficjalna strona zespołu:
http://www.kingsofleon.com/

[bluevein]

Tajemnicą nie jest, że KOCHAM ten zespół
wszystko zaczęło się od jednego Sex on Fire a potem to miłość już przeniosła się na inne piosenki. Chociaż zespół znałam już wcześniej to dopiero po Only By The Night zaczęłam bardziej się w nich zagłębiać. I dobrze zrobiłam! bo zespół pokochałam a w lipcu mam zamiar świetnie się bawić na ich koncercie *_*

[justin]

a ja płaczę, płaczę i zawodzę, bo co?
bo mnie kurde ich koncert ominie.o.(ludzie są beznadziejni, lub po prostu moi znajomi,lub może mam ich za mało;p)
ale patrz blue jak ładnie się komponują w logu xD

[bluevein]

bardzo ładnie się komponują
podoba mi się ich centralne położenie!

ale jak to nie jedziesz?! nie masz z kim?
cholera, też miałam taki problem w tamtym roku... ale cholera, cieszyłam się, że nas tam tak dużo będzie.

[justin]

wiem właśnie xD
Co do KoL, to ostatnio najbardziej "CLoser" lubię ;p ale to jest przejściowe raczej, co jakiś czas co innego ;p

no nie mam, nie mam. pogodziłam się z tym i znoszę to spokojnie. Pewnie nie pozbierałabym się w ogóle jakby nie Placebo i BP w Czechach.

[bluevein]

Ano właśnie, dobrze, że jedziesz do tych Czech
na pewno Placebo tam wymiecie wszystko xD

A jaaaaa to teraz najbardziej lubię On Call, ale w sumie u mnie też z nimi się wszystko zmienia

[foragain]

nie przepadam za zespołami na których jest mania w danym momencie

[bluevein]

Ja generalnie też, ale w tym wypadu wiele tracisz.

[foragain]

a ja wiem słuchałem parę piosenek i jakoś mnie nie zachwycili

[bluevein]

bo jesteś już nastawiony negatywnie i nic Cię już nie przekona, nie lubisz z uporu
znam to z autopsji, chociaż ja mam tak raczej z filmami.

[foragain]

Ee nie naprawdę nie mowie tak z uporu, zespół jest owszem dobry, ale nie dla mnie po prostu

[bluevein]

Za to dla mnie jak najbardziej! Ah, lipcu, przybywaj

[justin]

a płyta "Because Of The Times" jest lepsza
bynajmniej na pierwsze przesłuchanie.
ah, lipiec przybył!
ah, to już w niedziele!
ah potrójne