System reklamy Test

Ringo Starr - Wersja do druku +- rockm.serialowo.com | forum muzyczne (http://rockm.serialowo.com) +-- Dział: ROCK MUSIC (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: THE BEATLES (/forumdisplay.php?fid=80) +---- Dział: Zespół (/forumdisplay.php?fid=85) +---- Wątek: Ringo Starr (/showthread.php?tid=438)

Ringo Starr - Ireth - 01-11-2008 06:19 PM Ringo Starr (Richard Starkey) urodzony: 7 lipca 1940 roku początki z The Beatles: Pierwszy raz spotkał się z The Beatles w... Hamburgu, gdzie był ze swym zespołem w 1960 roku. Zdarzało mu się nawet kilka razy zagrać z Beatlesami - po prostu w ramach koleżeñskiej przysługi. Gdy z czasem The Beatles stali się najpopuratniejsi w Liverpoolu, a jedynym ich słabym ogniwem był Pete Best - perkusista, którego zastąpił właśnie Richard Starkey - Ringo Starr. w zespole: perkusja ciekawostka: Kiedyś John Lennon powiedział o nim, że jest "sercem" zespołu, miał bzika na punkcie pierścionków, słynął z poczucia humoru, o czym przekonacie się czytając jego wypowiedzi charakterystyczne dla Ringo... - były oczywiście pierścionki, noszone przez niego na wszystkich palcach po kilka, stąd też wziął się jego pseudonim Ringo Starr rodzina: 11 lutego 1965 roku Ringo poślubił swą długoletnią sympatię - Maureen Cox, która dała mu trójkę dzieci - Jasona, Zaka i Lee.Obecnie jest żonaty z aktorką Barbarą Bach (znana m.in. z roli dziewczyny Jamesa Bonda) Kariera solowa: Po rozpadzie The Beatles Ringo jako jedyny nie zajął się od razu nagrywaniem płyt, ale karierą filmową i wystąpił w m.in. filmie o życiu ludzi pierwotnych. Potem założył zespół All-Starr Band w którym grali m.in przyjaciel Beatlesów - klawiszowiec Billy Preston, a także syn Ringo - Zak. Prywatne adresy "Rocca Bella" 24 Ave. Princess Grace, Monte Carlo Monaco 1541 Ocean Avenue Suite 200 Santa Monica, CA 90401 USA - foragain - 01-20-2008 09:41 PM on jak dla mnie jest najsmieszniejszym z Beatlesów - Ireth - 01-21-2008 08:28 PM Hm. Zabawny, fakt - Nel - 02-21-2008 10:49 AM i niezwykle błyskotliwy z tymi pierścieniami na nosie to mnie naprawdę rozbawił :lol: